Jak ogrzewa się domy w Europie, a jak się to robi w Polsce? Polski sektor ciepłownictwa na tle UE
Doskonale znane z polskich realiów ciepłownictwo systemowe stanowi mniejszą część rynku ciepła w Unii Europejskiej (UE)! Około 10 000 europejskich systemów ciepłowniczych zaspokaja w granicach 12% całkowitego zapotrzebowanie na ciepło w UE. Jest to jednak wynik powyżej średniej światowej, która według danych opublikowanych przez Międzynarodową Agencję Energii w 2021 r. wyniosła 8,5%.
Oczywiście ze względu pogodowych i klimatycznych udział ciepłownictwa sieciowego nie rozkłada się równomiernie w całej Europie. Znaczenie sieci ciepłowniczych różni się istotnie w zależności od regionu. Systemy ciepłownicze są zdecydowanie najpowszechniejszym rozwiązaniem grzewczym w krajach Europy Północnej i Wschodniej (kraje nordyckie, bałtyckie, Polska itp.). Tymczasem na południu i w części krajów Europy Zachodniej ten sposób zaopatrzenia w ciepło odgrywa niewielką rolę (np. Holandia, Wielka Brytania, Francja).
Około 60 milionów obywateli UE korzysta z ciepła dostarczanego przez sieć ciepłowniczą, a dodatkowo 80 milionów obywateli mieszka w miastach, które są już wyposażone w co najmniej jeden system ciepłowniczy. Jednym z wskaźników określających rozmiar i potencjał sieci ciepłowniczych jest ilość ciepła sprzedawanego do tych klientów. Polska jest w tym zestawieniu niezaprzeczalnym liderem! Wolumen sprzedanego ciepła do odbiorców ciepła sieciowego w Polsce jest prawie pięciokrotnie wyższy od sprzedaży w Niemczech oraz dwukrot- nie większy niż w Danii, które są liderami względem długości sieci ciepłowniczych.
Kolejnym wskaźnikiem, który warto przywołać jest łączna długość sieci ciepłowniczych. Wskaźnik ten, co kluczowe, pokazuje perspektywy inwestorów i ich zaufanie do rynku, gdyż inwestycje w ciepłownictwo realizowane są w długoterminowym modelu biznesowym. W tym przypadku największym pod względem długości sieci rynkiem jest Dania, której sieć ciepłownicza przekracza 30 000 km długości, gdzie wysoki jest też stosunek długości sieci do liczby mieszkańców. Pod tym względem Polska zajmowała w 2018 r. czwartą pozycję za Danią, ale również Niemcami i Szwecją.
Warto dodać, że średnio 80% zapotrzebowania gospodarstw domowych w UE na energię jest przeznaczane na ogrzewanie i chłodzenie pomieszczeń oraz podgrzewanie wody! Nie dziwi również, że mimo ogromnego potencjału dekarbonizacyjnego, sektor ten jest nadal w dużym stopniu uzależniony od paliw kopalnych. Kryzys klimatyczny i trwająca wojna w Ukrainie, uwydatniły pilną potrzebę przyspieszenia dekarbonizacji sektora ciepłowniczego, przy jednoczesnej konieczności uwzględnienia lokalnych uwarunkowań i charakterystyki poszczególnych
Siedem krajów europejskich o najwyższym krajowym udziale energii odnawialnej w ogrzewaniu i chłodzeniu również ma najwyższy udział OZE w ciepłownictwie systemowym (Islandia, Szwecja, Estonia, Finlandia, Łotwa, Dania i Litwa). Jest to wyraźne wskazanie na bezpośrednią korelację między ciepłownictwem, a łącznym poziomem konsumpcji OZE w gospodarce danego kraju. Tymczasem udział energii odnawialnej w sektorze ciepłowniczym w Polsce w 2021 r. wyniósł 21% i znalazł się o 1,9 pp. poniżej średniej unijnej.
A co z kogeneracją, czyli jednoczesnym wytwarzaniem ciepła i energii elektrycznej? W większości krajów Unii Europejskiej udział kogeneracji przekracza 50%, w 2018 r. wynik Polski był zbliżony do średnio unijnego poziomu wynoszącego 63%. Jednak już struktura paliw użytych do wytworzenia ciepła w Polsce znacznie odbiegała od miksu paliw w państwach UE. Gaz ziemny był głównym źródłem wytwarzanego ciepła w wielu krajach (z udziałem 60% lub więcej), takich jak Bułgaria, Chorwacja, Węgry, Włochy, Holandia i Rumunia. Drugim ważnym źródłem ciepła w UE są biomasa, biopaliwa i odpady odnawialne. Stanowią one znaczący udział w wielu krajach, takich jak Austria, Francja, kraje skandynawskie i bałtyckie. Węgiel i torf zajmowały w 2018 r. trzecie miejsce, jako najczęściej wykorzystywane źródło ciepła w UE. Zdominowały miks paliwowy Polski, ale również Niemiec, Grecji, Słowacji i Słowenii. Warto dodać, że kogeneracja w 2019 r. dla wszystkich państw UE odpowiadała za 12% produkcji energii elektrycznej. Dla Polski udział kogeneracji w produkcji energii elektrycznej w 2019 r. wynosił ok. 18%.
Jednak elektrociepłownie produkujące energię i ciepło mają już swoje lata. Około 43% funkcjonujących elektrociepłowni miała prawie 30 lub więcej lat i została zbudowana przed 1992 r. Dodatkowe 23% analizowanych zasobów elektrociepłowni powstało w latach 1992-2002. Na tym tle Polska znajdowała się w niechlubnej czołówce krajów w tej statystyce, wyprzedziły ją tylko Słowenia i Litwa.
Więcej o tym, skąd się w Polsce bierze ciepło znajdziecie w raporcie PTEZ pt. „Ocena wpływu rozstrzygnięć unijnego pakietu „Fit for 55” na transformację sektora ciepłownictwa systemowego w Polsce”
Materiał opracowany na podstawie danych zebranych przez ekspertów PTEZ w raporcie pt. „Ocena wpływu rozstrzygnięć unijnego pakietu „Fit for 55” na transformację sektora ciepłownictwa systemowego w Polsce”.