Czy Polska płaci ciężkie pieniądze za eksport nadwyżek energii elektrycznej?

Twierdzenie, że Polska płaciła za eksport nadwyżek powstałych z odnawialnych źródeł jest wprowadzaniem w błąd i manipulacją, gdyż transgraniczna wymiana energii energetycznej w Unii Europejskiej to dużo bardziej złożony i wciąż budowany system, którego główną ideą jest racjonalizacja jej dystrybucji i magazynowania, a także zmniejszanie kosztów wywołanych zarówno przez nadwyżki, jak i niedobory mocy przy dzieleniu się zarówno kosztami oraz przychodami generowanymi przez wymianę mocy. Przychody generowane w ramach europejskiej wymiany transgranicznej na rynku energii są dzielone między operatorami na zasadach szczegółowo regulowanych przez rozporządzenia europejskie. Nie ma więc mowy o prostym płaceniu za awaryjne przesyły w jedną czy drugą stronę.

Tymczasem, dopłacać zarówno za eksport jak i za import energii do Szwecji mamy jako Polska według zgłoszonego wpisu na Twitterze.

W rzeczywistości rynek wymiany nadwyżek i importu w razie niedoborów mocy to o wiele bardziej skomplikowana, niż sugeruje to autor zgłoszonej treści, rzeczywistość, regulowana nie tylko przepisami Unii Europejskiej ale również umowami pomiędzy operatorami sieci krajowych.

Jak czytamy w opracowaniu Polskich sieci energetycznych na temat wymiany transgranicznej energii elektrycznej, opublikowanym na stronie cire.pl, już od 2010 r. i 2015 r. funkcjonują połączenia stałoprądowe Polski ze Szwecją i Litwą, SwePol i LitPol. W ostatnim czasie w ramach Interim-NTC Market Coupling, mechanizm ten miał objąć (opracowanie PSE jest datowane na 7 września 2020 r.) także połączenia synchroniczne z Niemcami, Czechami i Słowacją. Dokument informuje również o wdrażaniu na terenie UE regionalnego mechanizmu skoordynowanego wyznaczania zdolności przesyłowych tzw. flowbased allocation (FBA).

W dokumencie PSE czytamy m. in.:

„W 2019 r. został uchwalony najnowszy pakiet legislacyjny regulujący funkcjonowanie sektora energii elektrycznej w Unii Europejskiej – „Czysta Energia dla wszystkich Europejczyków” (Clean Energy Package – CEP). Wchodzące w jego skład Rozporządzenie (UE) 2019/943 określa obowiązki w zakresie udostępniania przepustowości połączeń transgranicznych. Zgodnie z jego zapisami, operatorzy systemów przesyłowych UE, w tym PSE, są zobowiązani do udostępniania zdolności połączeń transgranicznych w wielkościach maksymalnych ze względu na bezpieczne warunki pracy sieci. Ponadto, wprowadzony został wymóg udostępniania od 1 stycznia 2020 r. nie mniej niż 70 proc. technicznej przepustowości połączeń dla realizacji wymiany transgranicznej (tzw. wymóg CEP70). (…)

Zgodnie z Traktatem o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, rynek energii jest częścią rynku wewnętrznego. Ma więc do niego zastosowanie traktatowa zasada swobody przepływu towarów – państwa członkowskie mogą ograniczać wymianę handlową wyłącznie w nadzwyczajnych sytuacjach. Ogólne zasady traktatowe zostały odzwierciedlone w prawie stanowionym przez Parlament Europejski i Radę w kolejnych tzw. pakietach energetycznych. Opisany powyżej pakiet CEP znacznie zaostrzył wymagania prawne przez wspomniany wymóg udostępniania 70 proc. zdolności dla wymiany transgranicznej.”

W ramach szczegółowo opisanego z załączonych źródłach systemu Polska w ostatnich latach raz była importerem innym razem znów eksporterem energii, zależnie od popytu na rynkach, z którymi jesteśmy połączeni, czyli w Szwecji, w Czechach, na Litwie czy Słowacji, oraz produkcji rynku krajowego.

Przychody generowane w ramach europejskiej wymiany transgranicznej na rynku energii są dzielone między operatorami na zasadach szczegółowo regulowanych przez rozporządzenia europejskie. Nie ma więc mowy o prostym płaceniu za awaryjne przesyły w jedną czy drugą stronę. System został pomyślany tak by stabilizować sytuacje i rozwiązywać problemy nadwyżek i niedoborów pomiędzy krajami. Nie jest jeszcze pełny, ale, według dokumentu PSE, już w 2020 r. spełniał swoje funkcje.

Innym nieco problemem są przyczyny powstania nadwyżek mocy w polskiej sieci i konsekwencje dla producentów OZE (opartych na odnawialnych źródłach). Za nadwyżkę w kwietniu z powodu sprzyjających warunków pogodowych, odpowiadała fotowoltaika. Nie był to pierwszy taki przypadek, że źródła odnawialne generują w Polsce nadwyżki mocy, co z powodu wciąż niewystarczającej elastyczności systemu, może być problemem. W polu źródła podajemy listę publikacji na temat tej ostatniej i wcześniejszych sytuacji tego rodzaju.

Źródła

https://www.cire.pl/pliki/2/2020/wymiana_transgraniczna_energii_elektrycznej___najwazniejsze_uwarunkowania___final_4_0.pdf
https://eu-sysflex.com/how-does-cross-border-electricity-trade-work-in-europe/
https://forsal.pl/biznes/energetyka/artykuly/8056187,polska-awaryjnie-eksportowala-prad-powod-rekordowa-produkcja-z-wiatru.html
https://swiatoze.pl/awaryjny-eksport-energii-wiatrowej-z-polski-do-czech/
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/rekordowa-produkcja-pradu-ze-slonca-musielismy-wypchnac-energie-do-szwecji/r3qmr15
https://www.gramwzielone.pl/trendy/20146322/w-kwietniu-brak-elastycznosci-systemu-spowodowal-marnotrawstwo-energii
https://biznesalert.pl/polskie-sieci-elektroenergetyczne-redukcja-generacji-farm-wiatrowych-rozwoj-oze-siec/
https://i-rolnik.pl/rekordowa-produkcja-farm-wiatrowych-w-polsce-awaryjny-eksport-energii-do-czech/
https://wysokienapiecie.pl/34760-polska-awaryjnie-eksportowala-prad-powod-rekordowa-produkcja-z-wiatru/
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/polska-eksporterem-energii-zasilamy-w-prad-nawet-szwecje/jxmgjxc
https://niezalezna.pl/482782-pse-produkcja-oze-w-niedziele-zbyt-wysoka

Podobne wpisy