Czy ilość odpadów radioaktywnych z małych reaktorów SMR będzie 30 razy większa?

Twierdzenie, że ilość odpadów z reaktorów SMR będzie trzydziestokrotnie wyższa niż ze znanych dotychczas reaktorów, nie ma podstaw i opiera się na manipulacji tekstem raportu naukowców z Uniwersytetu Stanforda z 2022 r. Praca ta jest zresztą przedmiotem wielostronnej krytyki dotyczącej wadliwej metodologii, błędów rzeczowych, braku empirycznych dowodów i zbyt małej liczby przykładów.

Autor zgłoszonego artykułu pisze o trzydziestokrotnie większej ilości odpadów radioaktywnych „niż w przypadku tradycyjnych elektrowni jądrowych”. Powołuje się przy tym na badania przeprowadzone na amerykańskim Uniwersytecie Stanforda.

Jednak opublikowany w maju 2022 r. raport z badań zespołu z Uniwersytetu Stanforda, Lindsay M. Krall, Allison M. Macfarlane i Rodneya C. Ewinga, nie zawiera twierdzenia o trzydziestokrotnie wyższej ilości odpadów z SMR. Autorzy podają szacunek możliwego wzrostu liczby odpadów z konstrukcji SMR chłodzonej wodą, stopioną solą i sodem w przedziale od wartości dwukrotnie większej po maksymalnie trzydziestokrotną. Przyznają, że ich analiza koncentruje się tylko na trzech z kilkudziesięciu proponowanych projektów SMR.

Publikacja naukowców ze Stanforda spotkała się z szeroką krytyką, nie tylko ze strony firm rozwijających projekty SMR-ów, ale również przedstawicieli środowisk naukowych i organów regulujących energetykę atomową w USA. W krytyce tej zwracano uwagę, że autorzy nie mieli żadnych empirycznych danych do formułowania tak daleko idących wniosków. Nie mogli ich mieć, gdyż nie isnieją normalnie działające reaktory SMR.

Brak danych testowych o wystarczającej jakości jest, jak czytamy w jednym z opracowań dostępnych w polu źródła, istotnym powodem do zakwestionowania raportu jako całości, a także jego konkretnych ustaleń. Według tego opracowania, gdyby autorzy wezwali do przeprowadzenia takich testów, zamiast wyciągać pochopne wnioski w przypadku ich braku, raport mógłby stanowić silniejsze uzasadnienie dla swoich wniosków, zaś bez tego rodzaju informacji wnioski raportu będą postrzegane jako oparte na domysłach i teorii, a nie na wynikach testów inżynieryjnych.

Autorzy raportu nie odnieśli się również do ustaleń dotyczących zużytego paliwa z reaktorów SMR, które pojawiły się w wyniku przeglądu licencyjnego SMR firmy Nuscale przeprowadzonego przez amerykańską Komisję d.s. Regulacji Energetyki Jądrowej (NRC), ani do żadnego z przedlicencyjnych raportów tematycznych innych wnioskodawców.

Zdaniem autora piszącego w branżowym serwisie neutronbytes.com, zespół badawczy z Uniwersytetu Stanforda miał obowiązek przedyskutować kwestię z NRC przed publikacją, zwłaszcza ze względu na fakt, że jednym ze współautorów jest Allison MacFarlane, była komisarz NRC.

Nie ma też w studium ze Stanforda odniesienia do ustaleń dotyczących wypalonego paliwa dla reaktorów SMR dokonanych przez Kanadyjską Komisję Bezpieczeństwa Jądrowego (CNSC) w ramach przeglądu projektu dostawcy, który obejmował reaktor SMR Nuscale, a także dwanaście innych projektów SMR.

Zdaniem neutronbytes.com, zespół badawczy miał również obowiązek zająć się globalnymi badaniami SMR, ponieważ na całym świecie opracowywane są dziesiątki tego rodzaju projektów. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej stwierdziła w 2019 r., że zużyte paliwo z reaktorów SMR może być przetwarzane zgodnie z metodami stosowanymi w istniejących reaktorach, nie stwarzając nie znanych wcześniej problemów.

Rzecznik think tanku Third Way z Waszyngtonu, który bada kwestie energetyczne, powiedział o raporcie m. in.: „Nie uwzględniono w nim faktu, że ponieważ niektóre zaawansowane reaktory SMR są bardziej wydajne niż istniejące reaktory, oczekuje się, że będą wytwarzać mniej odpadów, a nie więcej. Badanie miesza różne projekty reaktorów i wykorzystuje, jak się wydaje, nieaktualne informacje”.

M. in. do braku aktualności danych wykorzystywanych przez badaczy ze Stanforda odnosi się w swoim liście do May R. Berenbaum, redaktor naczelnej serwisu PNAS, gdzie opublikowano wyniki badań, Jose Reyes, jeden z założycieli firmy Nuscale, która rozwija projekt SMR. Zwraca on uwagę, że autorzy analizują starszy typ reaktora 160-MW, tymczasem obecnie Nuscale pracuje nad reaktorem 250-MWt, który według badań nie wytwarza więcej odpadów radioaktywnych niż tradycyjne reaktory. Reyes zauważa, że autorzy nie zwrócili się do Nuscale z prośbą o wyjaśnienie kwestii, które analizują.

O „licznych i znaczących błędach rzeczowych” w publikacji pisze również do redaktor naczelnej PNAS David LeBlanc, dyrektor ds. technologii w innej firmie pracującej nad projektem SMR, Terrestrial.

Podsumowując, zgłoszony artykuł dezinformuje przez manipulację treścią publikacji badaczy z Uniwersytetu Stanforda. Publikacja ta zaś, w świetle wielu głosów krytyki, budzi duże wątpliwości metodologiczne i rzeczowe.

Żródła

https://www.pnas.org/doi/10.1073/pnas.2111833119
https://neutronbytes.com/2022/05/31/stanfords-questionable-study-on-spent-nuclear-fuel-for-smrs/
https://www.ans.org/news/article-4013/nuscale-responds-to-smr-critique/
https://www.terrestrialenergy.com/wp-content/uploads/2022/06/Letter-to-PNAS-22-06-03-final2.pdf
https://nuclearsafety.gc.ca/eng/reactors/power-plants/pre-licensing-vendor-design-review/
https://www.iaea.org/newscenter/news/small-modular-reactors-a-challenge-for-spent-fuel-management

Podobne wpisy